Zapraszam na wspomnienia z Czeskiego Raju. Odwiedziliśmy – Hruboskalsko, Besedické skály, Suche Skaly, Prachowskie Skaly, Klokočské skály, Příhrazské skály, Borecké skály.
Czeski Raj – miejsce do którego chcieliśmy jechać . Warunkiem koniecznym była dobra pogoda. Trzy razy zmienialiśmy termin i ostatecznie trafiliśmy na kilka dni pięknej pogody. Pierwszą noc spędziliśmy niedaleko Harrahova. Jackie zniósł sześciogodzinną podróż bardzo dobrze. W miejscu noclegowym zaaklimatyzował się od razu. Wieczorem podjechaliśmy jeszcze do Rokytnice nad Jizerou . Zimą na pewno jest tu dużo turystów. O tej porze natomiast jest pusto. Na uwagę na pewno zasługuje secesyjny ratusz.
Kolejnego dnia ruszyliśmy nad wodospad Mumlavy. Wodospad znajduje się niedaleko Harrahova. Zostawiamy samochód na parkingu ( opłata 100 koron) i wędrujemy bardzo przyjemną ścieżką wzdłuż potoku. Ludzi jest dość sporo – bowiem jest piękna, słoneczna pogoda. Poniżej króciutki film i oczywiście fotograficzny przekaz.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027313-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027322-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027311-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027331-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027336-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027340-1024x768.jpg)
Kolejnego dnia jedziemy do Małej Skały. To tutaj zatrzymamy się na cztery noce. Malá Skála leży w głębokiej dolinie Izery, pod zboczami formacji Suché skaly i masywu Vranovský hřbet i Sokol. Nad wioską góruje zamek Vranov.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027417-1024x768.jpg?v=1696774191)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027369-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027367-1-1024x768.jpg)
Dzięki uprzejmości naszych Gospodarzy możemy zająć apartament około 12 i po posiłku ruszamy na pierwszy spacer. Celem są Besedické skály. Idziemy na pieszo z naszego noclegu zamierzając po drodze zobaczyć Suche Skały. Kręta, asfaltowa droga ostro prowadząca pod górę bardzo nas zmęczyła i zniechęciła. Samochody mijały nas z szybkością rajdową. Doszliśmy do Suchych Skał i tam spotkany grzybiarz poradził nas, byśmy poszli dalej, skręcili i zobaczymy piękny widok Suchych Skał. Owszem – skręciliśmy , ale dużo , dużo dalej i oczywiście nie znaleźliśmy żadnego punktu widokowego., W ten sposób umęczeni doszliśmy do drugiego punktu – czyli Besedickich Skał. Tutaj już było ładnie, ciekawie.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027379-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027399-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027406-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027408-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027402-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027390-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027385-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027392-1024x768.jpg)
Wracaliśmy do Małej Skały bardzo stromą ścieżką. Zastanawialiśmy się, czy idąc tą trasą pod górę – dalibyśmy radę. Ostatecznie stwierdziliśmy, że droga szosą była koszmarnie długa i nudna – jednak wymagała od nas niewiele wysiłku w porównaniu z tą, którą wracaliśmy.
Kolejny dzień – i kolejne wrażenia. W pierwszej kolejności jedziemy na punkt widokowy na Suche Skały.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027423-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027425-1024x768.jpg)
Po sesji zdjęciowej i filmowej jedziemy do zamku Hruba Skała. Przy zamku zostawiamy samochód i ruszamy do skalnego miasta. Na terenie wytyczono trzy szlaki –
żółty – położony u podnóży skał pomiędzy zamkami Valdštejn i Hruba Skała,
czerwony – ciągnie się grzbietem skał i łączy zamek Valdštejn i Hruba Skała ,
i niebieski – położony pomiędzy ww. szlakami, a zaczyna się w Lazni Sedmihorky i prowadzi w stronę zamku Valdštejn. Szlaki częściowo się pokrywają, więc najlepiej zaopatrzyć się w mapę , lub po prostu pochodzić po terenie niekoniecznie trzymając się jednego, wybranego szlaku. My ostatecznie doszliśmy do zameku Valdštejn. Tutaj robimy krótką przerwę na zwiedzanie.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027437-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027446-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027453-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027454-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027455-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027456-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027461-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027463-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027471-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027479-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027481-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027484-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027489-1-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027493-1-1024x768.jpg)
Do samochodu wracamy czerwonym szlakiem zatrzymując się na punktach widokowych.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027499-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027506-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027507-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027510-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027515-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027516-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027517-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027523-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027526-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027530-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027534-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027537-2-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027538-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027539-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027543-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027545-1024x768.jpg)
Tego samego dnia , po zjedzeniu obiadu – ruszyliśmy w kierunku Klokočskich skál. Samochód zostawiliśmy na skwerze – właściwie brakowało tutaj oznakowanego parkingu. Ostre podejście w górę i pozostało nam tylko podziwiać okolicę. Teren jest rozległy i niestety z braku czasu zrobiliśmy tylko godzinny spacer. Na pewno warto tu wrócić i dokładniej spenetrować teren.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027557-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027558-2-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027559-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027562-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027561-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027565-1024x768.jpg?v=1696787093)
Kolejny słoneczny dzień spędziliśmy w Prachovskich skałach. Samochód zostawiamy na bardzo dużym parkingu, kupujemy bilety wstępu – dorosły 120 koron, pies 20. Parking płatny osobno – 100 koron. Prachovskie skały są określane jako jedno z piękniejszych miejsc. Wytyczono tu kilka tras , które wzajemnie przecinają się i czasami trudno wybrać w którą stronę iść. My po kilkugodzinnym przejściu, będąc już przy wyjściu wróciliśmy – bo na mapie znaleźliśmy miejsca w których nie byliśmy. Myślę, że gdybyśmy jeszcze raz tu wrócili – i tak znaleźlibyśmy niewidziane wcześniej miejsca. Teren jest rozległy, jest też sporo schodów, stromych podejść. Pies oczywiście dał radę.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027580-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027579-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027578-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027587-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027583-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027606-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027608-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027610-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027613-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027619-1024x825.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027623-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027624-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027626-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027627-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027628-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027631-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027590-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027633-768x1024.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027591-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027593-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027595-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027604-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027675-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027672-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027665-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027660-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027652-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027651-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027643-768x1024.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027688-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027682-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027685-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027691-2-1024x768.jpg)
Po takim dosyć ciężkim przejściu odpoczywamy chwilę w Jicinie delektując się lodami.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027714-1024x768.jpg)
Wieczorem jedziemy jeszcze do ruin zamku Frydstejn. Obiekt był już zamknięty, ale naszym celem nie było zwiedzanie.
Ostatni dzień okazał się bardzo wymagający. Ruszyliśmy w kierunku Boreckich skał. Dobrze, że na kartce spisałam, jak tam się dostać. Droga nie jest prosta, gdyż brakuje oznaczenia szlaku. Należy zatrzymać się w Borkach, dojść do jeziorek i dalej wzdłuż wybiegu dla danieli. Po lewej stronie ścieżki jest kładka , którą należy przejść na drugą stronę. Sama trasa wśród skał okazała się bardzo przyjemna.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027724-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027728-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027739-1024x768.jpg)
Na koniec – muszę to koniecznie tutaj napisać – gdybyście byli w Borkach – przy głównej szosie jest budka z lodami – to koniecznie musicie tutaj skosztować tych lodów. Przepyszne.
Po Borkach ruszyliśmy do Prihrazskich skał. Dojechaliśmy na sam koniec miejscowości Příhrazy. Samochód zostawiliśmy na ogromnym pustym parkingu – co nie oznacza, że obyło się bez opłaty. Wjechanie na parking wiązało się z pobraniem biletu . Po dwugodzinnym postoju taksa wynosiła 100 koron. Od razu z parkingu ruszyliśmy ostro w górę. Nie było to łatwe podejście. O tym , jak wysoko się wspięliśmy niech świadczą zdjęcia i widoki.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027760-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027751-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027753-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027755-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027756-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027747-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027750-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027743-2-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027784-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027780-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027776-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027773-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027768-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027767-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027766-1024x768.jpg)
Doszliśmy do Restauracji Na krásné vyhlídce. Tutaj zatrzymaliśmy się na kawę – podziwiając jednocześnie piękne widoki. Dalej, po kilometrowym marszu doszliśmy do Studený průchod – czyli zimnego przejścia. Jest to bardzo wąskie przejście naturalną szczeliną skalną o długości 125 metrów. W niektórych miejscach skały osiągają wysokość do 15 metrów.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027813-768x1024.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027792-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027805-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027801-1024x768.jpg)
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027811-1024x768.jpg)
Aby wrócić do samochodu musieliśmy najpierw podejść do restauracji, gdzie wcześniej piliśmy kawę i aby nie iść tą samą drogą zaplanowaliśmy przejście szlakiem czerwonym. Problem w tym, że nie mogliśmy go znaleźć. Poszliśmy więc tak na przysłowiowe oko. Ścieżek było kilka i co chwilę podejmowaliśmy decyzję którą iść. Tak idąc bez wyznaczonego szlaku doszliśmy do krańca grani. Ścieżka przeobraziła się w ścieżynkę otaczającą skałe. Po prawej stronie mieliśmy przepaść. Trzymając krótko psa obeszliśmy skałę i dalej trafiliśmy na schody. Na szczęście pies nie wykazywał żadnego strachu – w przeciwieństwie do nas. Robiło się nam coraz cieplej. Jedynym plusem było to, że po obejściu tej skały trafiliśmy w końcu na czerwony szlak .
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027834-1024x768.jpg)
Na tym nie koniec schodów. Pojawiły się następne – bardzo strome i dość wąskie. Wzięliśmy psa między siebie i powolutku zeszliśmy.
![](https://www.pasjehany.pl/wp-content/uploads/2023/10/P1027839-1024x768.jpg)
Dalej – to już z górki. I to naprawdę z ostrej górki.
W sumie spędziliśmy na tej trasie ponad 5 godzin. Z perespektywy czasu – właśnie ta wycieczka był dla mnie najciekawsza. Chętnie wróciłabym tu jeszcze – bo sporo rzeczy zostało jeszcze do obejrzenia.
Podsumowując – spędziliśmy te kilka dni bardzo intensywnie. Super, że mogliśmy te trasy zrobić z psem.