Ze starego sznurka

Długo szukałam osłonki na doniczki. Potrzebne mi był różnej wielkości, a jednocześnie chciałam , by były takie same.

Moja pierwsza próbka ze starego, zapomnianego sznurka.

Jak na pierwszy raz – jestem zadowolona. Teraz czekam na dostawę sznurka i w planach kolejne osłonki. Mam nadzieję, że każdy kolejny będzie ładniejszy.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *