Makrama

 

Z tą techniką po raz pierwszy zetknęłam się ponad 30 lat temu. Wówczas zdobywałam – tak to trzeba nazwać – sznurek do snopowiązałek – i wyplatałam z niego różne kwietniki.

Wymyślałam też – teraz to się nazywa projektowałam i realizowałam projekty – inne rzeczy ze sznurka . Z białego, bawełnianego sznurka powstawały torby, makatki. Moją największą pracą była zasłona wykonana ze sznurka do snopowiązałki. Zasłona oddzielała salon od przedpokoju.  Dzisiaj oglądając w internecie projekty takich zasłon wykonanych ze sznurka bawełnianego – muszę przyznać , że bardzo żałuję, że nic z tamtych moich prac się nie zachowało.

Będąc w jednym ze sklepów z art. wyposażenia wnętrz – dojrzałam grafitowe lampiony. Była to inspiracja do przypomnienia sobie węzłów – i tak powstały uchwyty do tych lampionów, które mam nadzieję oświetlą fajnie taras .

 

Do wykonania makramy użyłam sześciu – 5-metrowych sznurów. Sznurek kupiłam w jednym z marketów budowlanych. Drewniane koraliki – to kule kupione wcześniej z zamiarem zrobienia z nich wisiorów oplecionych koralikami.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *