Makramowe ozdoby

W przedpokoju zawisła już choinka. Własnoręcznie zrobiona.

Pierwszy raz robiłam z takiego sznurka . I rewelacja. Robi się cudownie. Linka się nie plącze, a w razie pomyłki łatwo można rozplątać.

Wymyśliłam sobie, że choineczka ma mieć bombki i światełka. Na szczęście teraz właściwie wszystko można kupić, więc w popularnym sklepie na „P” wybrałam ozdobne świecidełka. Przyczepiłam je sznurkiem w tym samym kolorze.

Po zgaszeniu światła tak oto rozświetlała kuchnię.

Ostatecznie zawisła w przedpokoju . Wprowadza fajny, świąteczny nastrój.

Czy ktoś miałby ochotę nauczyć się jak zrobić taką choinkę ?

One comment

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *